No nie wiem. Zwykle Red label kojarzy mi się z Jonny Walkerem, a tu proszę wyszło, że Coca-Cola.
A tak na serio widzę, że wszyscy poszukują klimatu. Ja jednak uważam, że jak coś już animujemy, to powinno to mieć ręce i nogi a przesłanie nie może być zbyt głęboko zakodowane. Okazuje się, że tutaj zakodowana została treść (?). Trzeba dodać ulotkę: "UWAGA! Oglądać od końca".
PoProstuMaciek napisał(a):
Czyli o czym jest?
Dla mnie o niczym. Co nie znaczy, że jest pozbawiony artyzmu. Ocenianie jednak tego w małym okienku przy takiej niszczącej kompresji to nieporozumienie. Kto zauważył, że róża jest uschnięta ?
Coś mi tu pachnie ekologią, ale z drugiej strony papier to śmieć ekologiczny. Chyba, że ta Cocal-Cola. Podobno rozpuszcza zęby mleczne.
Przepraszam za ton wypowiedzi, ale coś mnie dzisiaj na szutki bierze. Mam nadzieję, że autorzy sie nie obrażą.