Witam. "Noc w Trójmieście" oglądałem po raz pierwszy... czy jest to obraz kultowy to bym się sprzeczał
Oryginału nic nie przebije, chociaż jakąś cząstkę klimatu udało się Wam zachować (głównie dzięki aktorom, którym "taniec głowy" wyszedł przekomicznie). Na dłuższą metę jednak wszystko zaczyna się dłużyć. Moim zdaniem przesadziliście nieco z długością klipu.
Technicznych spraw nie będę się czepiał, bo duuuużo by można wymieniać. Powiem tylko, że nie przepadam za kręceniem z ręki
Także za samą ideę wielki plus, za "taniec głów" (nie wydaje mi się, zeby był synchroniczny
) drugi plus, a za techniczną realizację niestety minusik.
Pozostałych klipów nie udało mi się jeszcze obejrzeć w całości.
pozdrawiam