No pamietam te teksty na początku.
wiec odrazu jak wlazłęm na forum bylem ciekaw co napiszesz.
Wiesz, zależy też ile dany twórca wydał na swoj film, jak wydał powiedzmy 50 tysiecy z prywatnych zasobow to faktycznie można sie wkurzyć. Ale np. Juma była zrobiona za 300 zł. Ktore zreszta już się zwróciły dzięki jakimś projekcjom itp itp.
Piractwo jest zła rzeczą, ale wiesz dla nas ktorzy robimy czesto kino hobbystycznie(przynajmniej narazie), w pewnym sensie podczepianie sie pod filmy takie jak w przypadku jumy - boisko bezdomnych, 33 sceny z zycia jest czyms całkiem fajnym. Ludzie kupoja tą kopie dla ktoregos z tych filmów a przeokazji mają film niezależny ktory mogą sobie obejrzeć, zobaczyć co to jest, oblookać w necie, zainteresować się może w tym momencie kinem niezależnym itd.