Jaroslavus napisał(a):
Tyle że specyfikacje są zawsze mocno zaniżone przez producentów. Ja ta ująłem wcześniej w ten sposób "najlepiej obrazuje to fakt że na otwartej przysłonie, bez zoomu ma taka jasnosc jak canon xha1 z filtrem nd 1/6 i połową przysłony. Masakra. Nie warto kupować fx1 - będziesz żałował."
Mozesz powiedziec w jaki sposob do tego doszedles? Robiles jakies miarodajne, rzetelne testy?. Bo twierdzisz (Jak wspomniał Karakurat), Ze FX1 jest kilkanascie razy ciemniejsza niz A1. Czyli obrazując trochę sytuację. W pokoju oświetlonym dajmy na to dwiema żarówkami 60Wat na canonie mamy w miare czytelny obraz a na FX ciemną plamę, taką samą kiedy na obiektywie jest założony dekielek. Jest to zwykła nieprawda, jak mówił Karakurat, trochę rzetelności.
Osobiście pracuje na Canonie A1 (w firmie). Prywatnie Sony HC1 (ktora oczywiscie jest ciemniejsza od FX1) i zapewniam, że nawet między HC1 a A1 nie ma takiej róznicy o jakiej mówisz.