Mialem okazje pracowac na after effects cs3 na XP - poprostu smiga - wszystko OK
Na viscie niby wszystko dobrze, instaluje sie dziala, wszystko pieknie do momentu wcisniecia przycisku render - windows zablokowal sie na tyle ze nie byl nawet w stanie uruchomic menadzera zadan - pojawil sie blad o niewystarczajacych zasobach. Komp byl bezuzyteczny do momentu wyrenderowania materialu - potem wszystko powoli wrocilo do normy. Wydaje mi sie to jakis blad z ramem, vista przekazala wszystko AE i nie zostawila sobie absolutnie nic wiec musiala sie zatrzymac
To samo dzieje sie u mnie np przy kopiowaniu plyty do obrazu na dysk - zapycha caly ram, potem czarny trup a jak skonczy to wszystko wraca do zycia. Dosc ciekawie wyglada natomiast sprawa z windows seven - wersja beta1, konfiguracja taka sama jak przy viscie (w tle smigaja rozne duperele typu firewall, antyvirus, gg, a nawet film dvd wyswietlany na telewizorze przez HDMI), after ma pewne problemy graficzne, pojawiaja sie male smieci przy przyciskach, jakies takie "smuzenie" przy przesuwaniu ikonek - ogolnie widac ze jest cos nie tak z grafika. Mimo wszystko dziala bez zarzutu, robimy duzy projekt, pare efektow i render - system lyka caly wolny ram (zostalo 3mb) i robi swoje, wszystkie programy w pelni sprawne, wszelkie efekty areo(pogdlad na pasu,flip3D) dzialaja bez spowolnienia a i film na dvd nawet sie nie zajakna. Ciekawe jest rowniez to ze rendering robiony byl z taka sama predkoscia jak w XP ale tylko do polowy - potem proces zredydowanie przyspiesza i smiga jak szalony. System caly czas pozostaje stabilny szybki i caly czas wyglada tak samo dobrze
Tylko czekac na Windows7
Acha dodam jeszcze ze nie mam zadego mega szybkiego kompa - Pentium D 2.8GHz, Geeforce 7300GS (wspoldzielony ram) i 3Gb ramu
Podsumowując - vista jest fajna do kompa "osobistego" natomiast do pracy sie absolutnie nie nadaje. Pozostaje super stabilny XP albo poczekac do seven'a