Forum Kamera!Akcja
http://forum.kameraakcja.pl/

Władca Much
http://forum.kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=71&t=3571
Strona 1 z 1

Autor:  NowakDexter [ 02 Maj 2008, 17:20 ]
Temat postu:  Władca Much

WŁADCA MUCH to bardzo lużna adaptacja słynnej powieści Williama Goldinga o tej samej nazwie.

Scenariusz opowiada o tym co może się stać z czwórką nastolatków zostawionych samych w domu.

Zapraszam do lektury i komentowania.

Autor:  Moore [ 03 Maj 2008, 09:39 ]
Temat postu: 

Tytuł przywiódł mi na myśl "Włatców" Kędzierskiego ;) Co do samego tekstu - naturalne dialogi, fajne rozróżnienie złowieszczych braci na ciamajdę i godfathera... Nie pasuje mi tylko jedno - ile te dzieci mają lat, żeby się zabijać itd? I gadanie o pierwszej mafijnej rodzinie jakoś tak mi tam nie pasuje ;) Jeśli już to to powinna być totalna konspiracja. Stosunkowo mało jest wątków wspólnych z powieścią. Nie przepadam za nią, więc jak dla to jest na plus :)
Ogółem - lekkie i przyjemne, chociaż trochę przekombinowane w stronę kryminału ;)

Autor:  Qwerty Uiop [ 03 Maj 2008, 10:07 ]
Temat postu: 

Trochę to krótkie. Ledwie co przychodzi Patryk z Bartkiem i zaraz koniec. Powinieneś trochę rozwinąć akcję w domu. Postacie Mateusza i Filipa są naturalne, w miarę dobrze skonstruowane. Natomiast synowie gangsterów, a szczególnie Bartek, zachowują się dość dziwnie jak na nastolatków. Bo czy często spotyka się dzieci z bronią na ulicach? Rozumiem w Afryce, ale w Polsce?
Podział na akty jest bardzo zatarty, nie ma wyraźnych punktów zwrotnych. Wybrałeś najłatwiejsze zakończenie: okazuje się, że to był sen. Wymyśl coś lepszego.
Cytuj:
GŁOS OJCA
Bartek, Patryk - pospieszcie się!

Tutaj równie dobrze można dać OJCIEC (V.O.).
Cytuj:
WNĘTRZE. ŁAZIENKA MACIEJAKÓW – DZIEŃ
_______________________________________________________________
Przed lustrem stoi dwóch nastolatków - BARTEK i PATRYK. Są ubrani tak samo - w eleganckie garnitury i dobrze dobrane krawaty.


PATRYK
___________________________________________
Że dostaniemy na nowego kompa.


Nie zostawiaj samotników takich jak te. Lepiej przenieś nagłówek sceny lub nazwę postaci na następną stronę.

Ogólnie nieźle. Fajne, zabawne dialogi, tylko trochę nie pasują w ustach dzieci. Jak poprawisz parę rzeczy, będzie ok.


P.S. ______________________________________ oznacza koniec strony.

Autor:  NowakDexter [ 03 Maj 2008, 10:15 ]
Temat postu: 

To są nastolatkowie a ich broń jest tylko na pokaz. Poza tym całosć tylko śni się głównemu bohaterowi. Jest to fikcyjne wyobrażenie, ale jednak w pewnym stopniu możliwe.

Ten scenariusz ma bardzo mało wspólnego z powieścią i jest o wiele lżejszy niż proza Goldinga. Pierwsza lektura jego książki była dla mnie przerazająca. Dzieci pozostawione bez opiekunów naprawdę dziczeją i to w krótkim czasie. Chciałem to w tym scenariuszu pokazać, ale nie na sposób Goldinga tylko na swój - lekko i z humorem.

Wiek nastoletni jest dla mnie inspiracją i mam jeszcze kilka pomysłów wykorzystania w filmie tego okresu, w którym mózg gwałtownie się zmniejsza. Myślałem o trojgu nastolatków rozwiązujących zagadkę zabójstwa bardzo miłego cukiernika, którego kochają wszystkie dzieci.

Cieszę się z tych opinii, bo mój kolega stwierdził, że "Władca..." jest bardzo słaby i niewarto się już nim zajmowac, tylko napisać coś nowego. Ja jednak jeszcze dopracuję kilka szczegółów, bo jak ktoś powiedział "ta branża to przerabianie a nie pisanie".

Autor:  Qwerty Uiop [ 03 Maj 2008, 10:17 ]
Temat postu: 

NowakDexter napisał(a):
bo jak ktoś powiedział "ta branża to przerabianie a nie pisanie".

Dokładnie.
Poczekaj, może ktoś to jeszcze skomentuje, wtedy zabierz się za poprawianie.

Autor:  NowakDexter [ 03 Maj 2008, 10:23 ]
Temat postu: 

Qwerty Uiop napisał(a):
Nie zostawiaj samotników takich jak te. Lepiej przenieś nagłówek sceny lub nazwę postaci na następną stronę.


Wydawało mi się, że to zrobiłem. Może komuś się żle otworzyło, bo piszę w Wordzie 2007 , ale przy czytaniu scenariusza wszystko było tip-top.

Autor:  Atom [ 05 Maj 2008, 14:11 ]
Temat postu: 

Witam.
Fajne, podoba mi się. Może ja coś dodam od siebie:
1. Dialog
Cytuj:
FILIP
Mamo, ale to są dzieci mafiosów!

MAMA
konspiracyjnie
Właśnie o to chodzi, żebyście byli dla nich mili. Jakby coś to dzwońcie do mnie.


zamieniłbym na coś w stylu:
Cytuj:
FILIP
Mamo, ale to są dzieci mafiosów!

MAMA
(Patrzy na Filipa ze zdziwieniem)
Nie będę póżno.


2.
Cytuj:
BARTEK
Patryk, ty głąbie – zabić? Co ty sobie wyobrażasz? Mamy zbadać teren a przy okazji dowiedzieć się jaki jest kod do sejfu, wtedy dzwonimy po ludzi. Oni dopiero mogą nacisnąć na spust.


Bardzo mnie to razi. Mało naturalna kwestia, bo przecież Patryk wie po co idzie do Filipa i Mateusza.
Ja bym może skrócił do
Cytuj:
BARTEK
Patryk, Ty głąbie - zabić? My mamy tylko znaleźć kod do sejfu


No, to takie moje odczucia :) Ale się kompletnie nie musisz nimi sugerować - może mądrzejsze głowy uznają, że jednak jest dobrze.

Pozdrawiam.

Autor:  NowakDexter [ 05 Maj 2008, 14:34 ]
Temat postu: 

Dzięki za sugestie, zastanowię się nad nimi, rozważę i przemyślę. Czekam na nastepne opinie, bo pomoc jest mi bardzo potrzebna. Scenariusz ma być ekranizowany, więc chcę doprowadzić go do szeroko pojętej perfekcji.

[ Dodano: Sro Maj 07, 2008 7:18 pm ]
Właśnie skończyłem drugą wersję Władcy Much i przedstawiam zupelnie zmienioną fabułę i postacie. Miłej lektury i prośba o komentarze.

Autor:  Qwerty Uiop [ 07 Maj 2008, 18:48 ]
Temat postu: 

Faktem jest że trochę zostało to poprawione. Czyta się przyjemniej, postaci są lepsze. Co mi się rzuciło w oczy: dość dziwne że matka musi zapraszać kolegę dla swoich dzieci. Ta "organizacja" trochę tu nie pasuje. Chłopcy szybko zmieniają swoje podejście do tej wiadomości. Na początku śmieją się, a już za 5 sekund, kiedy słyszą dzwonek do drzwi, wieją do łazienki nawet nie patrząc kto przyszedł. I dwa razy w kwestiach bohaterów pojawiają się wzmianki o Euro 2012. Teraz wygląda to błyskotliwie, ale gdyby ktoś to czytał za 10 lat, nie będzie widział w tym nic szczególnego.
Ta wersja jest już wyraźnie poprawiona, bardziej mi się podobała.

Jeszcze jedno. W jaki sposób Andrzej jest powiązany z tą organizacją? Trochę ta końcówka nieprzemyślana.

Autor:  Moore [ 07 Maj 2008, 21:56 ]
Temat postu: 

Sam nie wiem co myśleć o tej poprawionej wersji. Teoretycznie lepsza, ale... sam nie wiem. Ja myślałem kiedyś o odwrotnej sytuacji. Sen jest "fajny" a rzeczywistość sprowadza bohatera na ziemię i zrezygnowany zamyka się w pokoju i usiłuje usnąć. Napisałem nawet kiedyś takie opowiadanie ;)
A wracając do tematu - jak dla mnie to oba teksty są tak samo ciekawe :P

Autor:  Atom [ 08 Maj 2008, 11:13 ]
Temat postu: 

Fajnie przerobiłeś fabułę. Jest jeszcze bardziej odrealniona od poprzedniej, ale jednocześnie wydaje się bardziej realna ;)

Kurcze, z tym Andrzejem to jest kłopot jak go wprowadzić do fabuły.
A może zrobić tak: Andrzej to ich kuzyn, a ich rodzice wspólnie gdzieś jadą, więc podrzucają Andrzeja do Filipa i Mateusza, żeby Andrzej nie był sam. Oczywiście Filip i Mateusz nie przepadają za Andrzejem.
Co o tym myślicie?

Autor:  NowakDexter [ 08 Maj 2008, 14:06 ]
Temat postu: 

Myślę, że wprowadzenie Andrzeja do fabuły jest tu poprawnie zrobione. Nadopiekuńcza matka Polka nie troszczy się jedynie o swoje dzieci, ale także dba żeby inne nie były smutne. Nie zawsze się to jednak dzieciakom podoba. Mógłbym zrobić to według pomysłu Atoma, ale nie wiem czy to miałoby jakiś duży wpływ na fabułę. Dziękuję za sugestie i czekam na kolejne.

Autor:  Matero [ 08 Maj 2008, 17:30 ]
Temat postu: 

Po przeczytaniu obu tekstów uważam, że drugi tekst jest leprzy ale popieram też wypowiedź Qwerty Uiopa
Qwerty Uiop napisał(a):
Na początku śmieją się, a już za 5 sekund, kiedy słyszą dzwonek do drzwi, wieją do łazienki nawet nie patrząc kto przyszedł.
. Moim zdaniem najpierw powinni zobaczyć przez okno kto przyszedł.

Autor:  NowakDexter [ 08 Maj 2008, 18:34 ]
Temat postu: 

Matero napisał(a):
leprzy


Pisze się przez "sz". Dziękuję za liczne oceny, które bardzo mi pomogą przy kolejnym poprawianiu.

[ Dodano: Pią Maj 09, 2008 8:12 pm ]
Nie wiem, czy komuś jeszcze chce się to czytać, ale wystawiam trzecią wersję z nowymi bohaterami pobocznymi.

Autor:  inga810 [ 17 Sie 2008, 12:39 ]
Temat postu: 

Też uczę się scenopisarstwa od Russin/Downs.

Cztery uwagi do tego scenariusza.

To jest tylko 10 minut filmu, każdy wie że film trwa ok. 90 minut.

Pracuj nad formatem, nie możesz przenosić kwestii bohatera na drugą stronę,kiedy na poprzedniej napisałeś jego imię.

Historia jest ciekawa a fabuła niedopracowana.

Nie mów o ekranizacji,bo to jest po prostu śmieszne.

Ucz się i czytaj......

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/