Punkt oceny pewnych kwestii często jest uwarunkowany wiekiem. Masz, przypuszczam, ok. 20 lat (pewnie nawet niecałe 20) i patrzysz na te zagadnienia całkiem inaczej niż ja, trzydziestoparoletni cynik
Nakręć ten film, pomedytuj nad nim - ciekawe, jak go ocenisz za kilka lat (tutaj bynajmniej nie dokonując w powyższym zdaniu jakiejkolwiek niezwerbalizowanej jego oceny)
Dopis: Nie rozumiem, dlaczego bohater się kładzie na podłodze (?!) na końcu scenariusza. Jeśli już chce się położyć, to jeśli nie będzie psychicznie chory, położy się na łóżku/kanapie. Inna kwestia, że który 16-latek (zwłaszcza płci męskiej) ma u siebie w pokoju pluszowego misia???
(Wracając do tego kładzenia się - o ile pamiętam, chciał dokończyć gierkę na kompie...)