Forum Kamera!Akcja

Obecny czas: 26 Kwi 2024, 10:52

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: "Podróż donikąd" - Debiut
PostWysłany: 12 Sie 2006, 03:32 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Podróż donikąd. W załączniku opowiadanie, a niebawem scenariusz!


Ostatnio edytowany przez Szewczyk 31 Sie 2006, 19:26, edytowano w sumie 3 razy

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 16:19 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Mar 2006, 15:45
Posty: 62
Miejscowość: Opole
Cytuj:
Sebastian odkrywa w sobie pewien dar polegający na tym, że potrafi zaglądać w przeszłość
nie lepiej by brzmiało, że dreczą go obrazy z przeszłości, bo co to za dar, miec dobra pamiec. Ogólnie mi się podoba, ale to ma raczej charakter zapowiedzi scenariusza, a nie samego scenariusza. strasznie to wsyztsko streściłeś. napisz pełny scenariusz z wszytskimi "aktami", z dialogami. wtedy sie go oceni, ale zapowiada sie dobrze :)


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 12 Sie 2006, 17:34 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
rzeczywiście. Źle to ująłem. :] dzięki.

Tak to zapowieź scenariusza. krótki zapisa fabuły. Streściłem to do minimum żeby ktos mógł ocenić sam pomysł. pierwszy akt moge wysłać na maila jesli ktoś chce :]


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 15:05 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Kurcze... okropny chaos panuje w tym tekście. Musiałem sobie to kilka razy przeczytać żeby to ogarnąć.

Mam nadzieję, że w scenariuszu nie będzie błędów ortograficznych typu "prubóje". Nie pamiętasza ze szkoły: "uje" się nie kreskuje? :P

Spojrzałem do Twojego profilu. Teraz pójdziesz do trzeciej klasy gimnazjum, tak? Mam nadzieję, że wiesz jak wygląda życie żonatego lekarza z niepełnosprawnym dzieckiem. Bezsensu byłoby pisać scenariusz i nie wiedzieć dość dużo na ten temat. To samo tyczy się policyjnych akt. Skoro o tym piszesz, to pewnie wiesz jak wygląda procedura takich "spotkań".

Muszę przyznać, że scenarek ( lub opis - nieważne ) trafił w moje klimaty. Lubię filmy, gdzie parapsychologia miesza się z normalnością. Zobaczymy co Ci z tego wyjdzie. ( choć nie wiem czemu nastawiam się do tego jakoś sceptycznie :? ).

Pzdr

Ps. Oglądałeś "Zagubioną autostradę"?


Ostatnio edytowany przez Constantine11, 13 Sie 2006, 15:28, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 15:25 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
Constantine, kiedy piszesz o błędach w czyimś tekście, przeczytaj uważnie swojego posta i wyeliminuj literówki. To raz. Lekarz mężczyzna (tak wynika z tekstu) nie jest zamężny - lecz żonaty. Dalej: nie "to samo tyczy SIĘ policyjnych akt", tylko "tyczy policyjnych akt".
Mam nadzieję, że jednak zaczniesz czytać to, co piszesz tu na forum ( choć nie wiem czemu nastawiam się do tego jakoś sceptycznie :) ).


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 15:31 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Nie mój post masz oceniać, tylko scenariusz [streszczenie] autora tematu. Proszę Cię, czytaj ze zrozumieniem i daruj sobie "wycieczki osobiste", bo nie mam zamiaru otrzymać przez ciebie ostrzeżenia.

Ps. Błędy poprawiłem :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 21:00 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Wiecie co? Dałem sobie na chwilkę spokój ze scenariuszem. Na chwilkę. Postanowiłem najpierw napisać opowiadanie, które w pewien sposób pomoże mi w scenariuszu, i który na tym opowiadaniu oprę. Opowiadanie będzie miał około 30 - 40 stron. Moożee 50 ale naprawdę nie przewiduje aż tylu. W opowiadaniu mam zamiar zawrzeć wszystko, co będzie w scenariuszu. Oczywiście opowiadanie pisze juz w formie opoiwadania, a nie strzesczenia, i wyelimunuje jakiekolwiek błędy ortograficzne.
Mam tylko pytanie, będzie chciało wam się to czytac? Tzn opowiadanie za kilkka dni, i scenariusz za miesiąc? :roll:

i nie niestety nie oglądałem tego filmu, albo nie kojarze :) a oco w ogóle chodzi? :) Jeśli o inspiracje, to musze przyznać że zainspirowała mnie książka Stephena Kinga "Mroczna Połowa" oraz muzyka Johnnyego Cash :)


Ostatnio edytowany przez Szewczyk, 13 Sie 2006, 21:03, edytowano w sumie 1 raz

Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 21:01 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Jeśli będzie dobre to tak :P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 21:06 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Wiesz, moim znajomym jak na razie się podoba (ale to wkońcu znajomi)
Najważniejsze że piszę to pod takim kątem, aby mi się podobało, i -gdybym znalazł takie opowiadanie- przeczytałbym je z zaiteresowaniem. Jedyny moment, który może byc chwilowo nudny to środek :) Ale był potrzebny. Poza tym jest kilka tajemnic, nad którymi czytelnik będzie mógł się głowić przez całe opowiadanie (a sądze że nieliczni tylko wpadną, noi może ci którzy czytali te streszczonko... niepotrzebnie je wrzucałem:)) Pod koniec wszystko sie wyjasnie, i sądze że nie jeden będzie zaskoczyny -miejmy nadzieje pozytywnie-


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 21:10 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
Szewczyk napisał(a):
Jedyny moment, który może byc chwilowo nudny to środek :)

No to od razu Ci powiem, że raczej nie będzie mi się tego chciało czytać :P To coś, cokolwiek to będzie, musi mnie trzymać w napięciu cały czas i "zmuszczać" do dalszego czytania. Jeśli akt II ( czyli lwia część filmu ) tego nie spełnia ( nawet jeśli to kilka chwil ) to lipa.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 13 Sie 2006, 21:16 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Każdy ma inny gust. Ale wezme do serca :D Kto wie... może będzie cie trzymał w napieciu ciągle, a moze w ogóle. Przekonamy sie niebawem.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sie 2006, 16:15 
Offline
Absolutny Fan K!A
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Lip 2006, 20:58
Posty: 1317
tjaaa wysyłaj do mnie pierwszy akt jestem ciekawy jak to zrobiłeś mój e-mail: masta5@vp.pl

czekam z niecierpliwościa


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 14 Sie 2006, 19:48 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Mar 2006, 15:45
Posty: 62
Miejscowość: Opole
wysyłam CI mojego maila na PW i na Twojego maila i nic, wiec napisze to tu:
marcinmatyjak@o2.pl - to moj mail, czekam na pierwszy akt :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 15 Sie 2006, 23:28 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
W pierwszym poście napisałem opowiadanie. Tam jest zawarta cała fabuła. wyśle wszystkim akty 1 gdy je napisze na nowo :D byłbym wdzięczny za ocene opowiadania


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 16 Sie 2006, 08:10 
Offline
Absolutny Fan K!A

Rejestracja: 03 Sie 2005, 09:12
Posty: 1064
Miejscowość: Lublin
Taka mała, drobna rada. Moim skromnym zdaniem pisząc najpierw opowiadanie (zakładając, że na nim chcesz oprzeć scenariusz) niestety komplikujesz sobie życie. Sposób pisania prozy, przedstawiania w niej świata, bohaterów, itp. różni się znacznie od sposobu wykorzystywanego w scenariuszach. Także uważaj, żebyś po drodze się nie zagubił i przypadkowo nie przeniósł swojego opowiadania "na ekran" tak jak leci, bo to będzie samobój. Wszystkie chwyty, jakie zastosujesz pisząc opowiadanie w filmie na pewno się nie sprawdzą.

Jeżeli chcesz ogarnąć całość fabuły, żeby wiedzieć co i jak (i to Ci się chwali) to zamiast opowiadania napisz treatment, który ze swej natury jest już bardziej związany z filmem i na pewno da Ci o wiele więcej niż typowa proza.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 17 Sie 2006, 16:02 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
wezme sobie do serca tą rade, ale mnie to pomaga... chociażby z tego względu że książke się pisze... a scenariusz trzeba mieć już CAŁY w głowie jak się go przelewa na papier. Pisząc pomocnice opowiadanie tylko sobie pomagam. Będe uważał, nie zagubie się ;P


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Sie 2006, 12:24 
Offline
Coś gdzieś słyszał
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lip 2005, 23:05
Posty: 214
Miejscowość: Pogwizdów
LGF ma rację.

Skoro już się zdecydowałeś na takie rozwiązanie, pamiętaj o charakterystyce postaci, o tym, że nie może być "nic niepotrzebnego" i o innych szczegółach odróżniających scenariusz od innych form pisemnych. Chyba, że najpierw chcesz napisać opowiadanie, a później od podstaw scenariusz. Ale radzę Ci posłuchać LGF.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Sie 2006, 13:20 
Offline
Kręci filmy komórką

Rejestracja: 11 Sie 2006, 22:20
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Ogólnie jestem bardzo wdzięczny za rady. Jednak do tej jednej się nie dostosuje, przynajmniej w trakcie pisanie TEGO scenariusza. Powód? Już napisałem opowiadanie, które mi się podoba, a teraz pisze scenariusz... pisze na nowo bo postanowiłem dodać narratora, który będzie to opowiadał. Piszę mi się naprawde dobrze w oparciu o opowiadanie - ale chyba po raz pierwszy i ostatni. Na przyszłość roździele pisarstwo od sceneriopisartwa. Jak napisze wrzuce na forum - oczywiście jeśli będą chętni do czytania. Pozdrawiam


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Sie 2006, 14:26 
Offline
Parzy kawe II Rezyserowi

Rejestracja: 20 Sie 2006, 13:48
Posty: 68
Miejscowość: Warszawa
Osobiście jestem zdania, że użycie narratora to nic innego jak pójście na łatwiznę. Jeśli nie umiesz opowiedzieć historii w interesujący sposób za pomocą samej akcji, to po co ją w ogóle stworzyłeś?

I tu właśnie widać jaki masz problem z odróżnieniem opowiadania od scenariusza. W opowiadaniu narrator jest niezbędny, natomiast w scenariuszu używa się go jak najmniej, a najlepiej wcale.

Dobrze Ci radzę, skoro jest to Twój pierwszy scenariusz, żebyś wziął sie w garść i wymyślił to tak, żebyś nie musiał go używać.


Góra
 Profil  
 
 Temat postu:
PostWysłany: 24 Sie 2006, 17:06 
Offline
Coś gdzieś słyszał

Rejestracja: 04 Cze 2006, 11:57
Posty: 229
Miejscowość: Warszawa
A mnie się wydaje, że metoda jest dobra - tyle, że Szewczyk nie bardzo sobie z nią radzi.
Powiem więcej: ta metoda potrafi dać naprawdę znakomite wyniki, bo takie opowiadanie pozwala na precyzyjne skonstruowanie fabuły i daje idealny materiał do przyszłego scenariusza. Cała zabawa sprowadza się potem do opracowywania takiego tekstu. akapit po akapice i zadawanie sobie przy każdym z nich prostego pytania: "Jak to pokazać?".
Przy pisaniu od razu scenariusza czy podręcznikowego treatmentu bardzo łatwo wpaść w narracyjną sztampę.

Ale żeby nie było nieporozumień: pomysł z narratorem gadającym z offu jest oczywiście fatalny.


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 26 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 23 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group