Forum Kamera!Akcja

Wpadł mi do głowy ostatnio całkiem fajny pomysł na scenariusz - dwóch zagonionych kumpli urzędników, wiodących nudne, uporządkowane życie w tajemnicy przed żonami postanawia założyć zespół muzyczny. To taki ogólny zarys jaki mi się zrodził w głowie. Ktoś chętny się ze mną w to pobawić?

Niby ciekawe, ale każdego twórcę zapalonego jakimś zarysem scenariusza można "zabić" jednym pytaniem - i co dalej? Tutaj nie widać szerokich perspektyw.

Bardzo łatwo możemy popaść w łatwiznę, próbując znaleźć ciekawe i ambitne rozwinięcie tego pomysłu i wyjdzie nam Big Peace Of American Crap.

Nie wiem dlaczego, ale od razu przypomniał mi się najlepszy polski sitcom "Miodowe Lata".

Ja bardziej myślałem o wariacji na temat "dużych chłopców" i kryzysu wieku średniego.

Tak czy owak w pomyśle jest jakaś iskierka potencjału, którą może będzie się dało wyłuskać

Pozdrawiam.

Mnie ogólnie wzdryga na samą myśl o "dwóch urzędnikach, którzy to nagle zapragnęli odmienić swoje życie i rzucić się w wir przygody". Wieje plastikiem.
Ja raczej kombinowałbym w kierunku bezrobotnych, którzy mają np. upierdliwe żony, zasiłek im się już kończy i trzaby coś działać... (większa motywacja i chęć zmiany). Popracowałbym nad środowiskiem w którym żyją (stara,rozsypująca się kamienica, wszędzie wokół żule, etc. ). Poznają przypadkiem jakiegoś podupadłego muzyka, i tak dalej, i tak dalej...

Tak sobie gdybam

Edycja:

Heh worldidol, napisaliśmy równo. Ja również uwielbiam ten serial, oglądam za każdym razem kiedy lecą powtórki.

Może nie taki stuprocentowo polski, ale kocham ten serial całym sercem! Przepraszam za offtop, ale nie mogłem się powstrzymać jak zobaczyłem wzmiankę o "Miodowych Latach". Żak, Barciś, Pilaszewska, Chotecka i inni aktorzy tego serialu są po prostu boscy.

Coś jak "Goło i wesoło"?