Forum Kamera!Akcja http://forum.kameraakcja.pl/ |
|
Długie sceny bez słów http://forum.kameraakcja.pl/viewtopic.php?f=72&t=7203 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Legogolas [ 13 Sie 2012, 23:35 ] |
Temat postu: | Długie sceny bez słów |
Witam, mam pytanie odnośnie długich, niemych scen które spotykamy często w horrorach. Powiedzmy, że jest podziemny labirynt w którym znalazł się protagonista. Niestety, w tymże labiryncie grasuje również mutant, nieudany eksperyment nazistów (tak oryginalnie ). I właśnie nie wiem, jak napisać dobrą wskazówkę sceniczną (bo jak mniemam to w niej trzeba zawrzeć całą scenę). Nasz bohater skrada się w ciemności, bo nie chce przyciągnąć uwagi potwora, niestety jest przez to zmuszony błąkać się nie widząc końca swego nosa. Na końcu widzi drzwi i przyśpiesza nieznacznie tempo i wtedy słyszy mutanta za swoimi plecami. Zaczyna biec, rzuca się do drzwi i w ostatnim momencie je zamyka. Potwór uderza cielskiem o drzwi po czym oddala się. Bohater, szczęśliwy, siada na podłodze opierając się o ścianę i śmieje się. Mam to zmieścić w jednej wskazówce scenicznej? Przecież zajęłaby ona co najmniej 2 strony! Pozdrawiam. PS. Mam jeszcze pytanie a propos sytuacji znanej m.in. z Poważnego Człowieka Coenów, gdzie jeden z bohaterów opowiada anegdotkę odnośnie jakiegoś gościa. Na ekranie widzimy tegoż gościa robiącego to co mówi 'opowiadacz'. I np. Gość wdaje się w dialog z innym bohaterem i 'opowiadacz' podkłada obu głosy. Ciężko to wytłumaczyć, mam nadzieję że ktoś oglądał ten film. Po prostu również nie wiem jak coś takiego opisać w scenariuszu. |
Autor: | To Ja [ 14 Sie 2012, 10:57 ] |
Temat postu: | Re: Długie sceny bez słów |
Ściana tekstu to najgorsze z możliwych rozwiązań. Ze scenariusza robi się wtedy opowiadanie z którego ciężko wyłowić właściwy rytm. Najlepiej dzielić tekst na akapity, przyjmując, że jeden akapit to jeden obraz (np. wprowadzenie do sceny) lub jedna jednostka rytmiczna - czynność, działanie. Czuć wtedy upływ czasu, a akcja płynie, prawie jakbyś opisywał gotowe ujęcia. Poza tym, taki opis jest bardziej miarodajny dla czasu trwania właściwej sceny, co również nie jest bez znaczenia. Poniżej szybki przykład z "Avatara". W przypadku tego filmu, pół scenariusza tak wygląda. JAKE, bored, scouts ahead a few meters. He comes to a GLADE filled with shoulder-high SPIRAL PLANTS called HELICORADIANS. He BRUSHES one and SHTOONK! -- it SUCKS DOWN into a tube in the ground so quickly it seems to simply vanish. Curious, Jake touches another -- SHTOONK! And another -- like popping balloons after a party. SHTOONK! SHTOONK! SHTOONK! A chain reaction begins and the whole colony pulls down into the ground, REVEALING -- A HAMMERHEAD TITANOTHERE. Like a six-legged rhinoceros, but twice that size. Its massive, low-slung head has projections of bone giving it the look of a hammerhead shark. Its baleful eyes lock onto him. Jake raises his rifle. Jakbyś był ciekaw, tutaj masz resztę: http://screenplayexplorer.com/wp-conten ... enplay.pdf A w odpowiedzi na ps, scenariusz poważnego mana: http://www.getthebigpicture.net/storage ... ousman.pdf |
Autor: | Legogolas [ 14 Sie 2012, 19:19 ] |
Temat postu: | Re: Długie sceny bez słów |
Dzięki za odpowiedź, nie wpadłem wcześniej żeby zerknąć do gotowców Mimo wszystko scena gdzie protagonista po prostu przesuwa się wzdłuż ściany nasłuchując odgłosów będzie długim akapitem. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |