Majki napisał(a):
Ok. Montaż jest analny. Poczytajcie od postawach - co jak łączymy, etc. Piszę to nie dlatego, że sam jestem twardzielem, który to umie, bo sam się tego ciągle uczę, ale dlatego, że podstawy trzeba mieć, bo inaczej wychodzi Sen
E tam, co Ty chcesz od montażu? Analne to jest światło i to czasami analne celowo, bo akurat kręcenia pod słońce z poplamionym obiektywem to można uniknąć.
Nie bardzo rozumiem też sens. Początkowa scena gry w szachy geja ze śmiercią zaintrygowała i zainteresowała. Mówiła ,,jesteś gejem, to igrasz ze śmiercią''. A potem nic. Dalszej części już nie rozumiem.
zoombie1 napisał(a):
Jak bohater był w domu poźniej znajduje się na cmentarzu to niegłupi widz sam się domysli że musiał tam jakoś dotrzeć , nie trzeba pokazywac całej trasy na którą się zdecydował ...
E tam. Sapkowski napisał książkę, w której nic się nie dzieje, a przez całą książkę bohaterowie idą.. I są tacy, co to czytają
zoombie1 napisał(a):
Następnie jest juz tylko gorzej : kiedy spotykają się dwa chłopy w podobnym wieku i jeden do rugiego mówi :"Ojcze" to z cała swoją wyobraźnią ( a są jej dosyc poważne pokłady ) - leżę i kwiczę .
Ale nie wiadomo o co chodzi w tym filmie. Grób itd. sugerują że to jest zmarły... Więc np. zmarł tuż po poczęciu bohatera lub w jego dzieciństwie. Mam wrażenie, że widziałem takie akcje już w profesjonalnym kinie.
zoombie1 napisał(a):
Całościowo - mętny przekaz , chociaż całościowo pomysł ciekawy .
No to ja nie zrozumiałem widać