Tytuł faktury to najmniejszy problem - na pewno coś oferujecie w zamian sponsorowi, chociażby napis w creditsach czy np. jakieś rekwizyty/szyldy w filmie. Czyli coś takiego można podpiąć pod usługę reklamową i spis "Usługi w zakresie reklamy i promocji" jako tytuł myślę, że księgowe przełkną (a jak nie będzie im pasowało, niech zaoferują inny).
Gorzej jest z samym wystawieniem. Taką fakturę może wystawić osoba prowadząca działalność(lub firma) i posiadająca w swoim zadeklarowanym zakresie działalności pozycję "usługi reklamowe" (i być może usługi/produkcje filmowe).
Pamiętajmy też, że wystawiająca fakturę osoba bądź firma będzie musiała zapłacić podatek VAT plus dochodowy od tej faktury. Za reklamę VAT jest 22% (to z resztą będzie wyszczególnione na fakturze). W przypadku kiedy wystawiający opodatkował się popularną "liniówką" - podatek dochodowy wynosi 19% kwoty netto z faktury.
Nie wiem, czy sponsor wymienił Wam kwotę brutto czy netto (w przypadku netto trzeba odliczyć tylko 19%, w przypadku brutto, oba podatki (czyli pomnożyć w przybliżeniu przez 0,67 - tyle "pi razy oko" Wam zostanie jeśli nie odpalicie tej osobie jeszcze za fatygę
). Krótko mówiąc średnio się opłaca brać osobę tylko do wystawienia jednej faktury - podatki od tej kwoty praktycznie dwukrotnie odprowadzicie.
Myślę, że najlepszą opcją dla Was byłoby wciągnięcie do ekipy osoby, która prowadzi działalność filmową (najlepiej na książkę przychodów/rozchodów) i ta osoba wystawiłaby fakturę i wydawałaby te pieniądze na potrzeby filmu też przez faktury VAT (wypożyczalnia sprzętu, kasetki minidv itp. - wszystko co się w zakresie działalności mieści) - w ten sposób byście wykorzystali pełną kwotę brutto, bo zakupione na faktury rzeczy brane byłyby w koszty i odliczane od podatku.
Jest jeszcze opcja: "założyć własną działalność" - ale to chyba raczej Ci się nie uśmiecha