TokyoMan napisał(a):
weszłaby jakaś idea, stanięcie po stronie młodych Don Kiszotów.
A dlaczego Rumuni w 1945 roku nie chcieli już walczyć po stronie Rzeszy ?
Ot odpowiedź : nikt nie lubi siedzieć w okopie bez broni kiedy na Ciebie jadą tanki
Bez sensu ? Niekoniecznie
U nas kino niezależne sprowadza się do ... no właśnie do czego ? Do forów jak to , kilka naprawdę produkcji rocznie , na których fundusze zbierają śmiałkowie sami , nierzadko zaciągając prywatne kredyty pod i tak niewielkie kawalerki ... a później jest przepaść, a później są "Lejdis" ( szmira jakich mało , ale ja nie o tem ). U nas nie ma prawdziwego kina niezależnego , bo jeżeli film wchodzi do kina - to oznacza, że w 99,9% już jest od czegoś lub kogoś zależny . Nie ma mecenasów tego typu twórczości , ja Newman ze swoim Sundance , bo u nas nie ma gwiazd niestety . Są ciułacze , którzy mają swoje 5 min i tłuką co popadnie obnosząc się tym w "Vivie" albo innej "Gali" . Ale ja się nie dziwię , jaki kraj , tacy aktorzy , jacy aktorzy , takie kino .
Nawet najbogatszą "gwiazdę" filmową nie stać po prostu na takie gesty przyjaźni z młodymi twórcami
... Na szczęście inaczej sprawa wygląda w muzyce , ale to już zupełnie inna bajka
Co do reportażu - zdecydowanie lepszy niż większość tego co można zobaczyć w TV , bo widać ,że Tobie się chce
Wielkie brawa , obejrzałem z niekłamaną przyjemnością