Ugm napisał(a):
Jeśli chodziłoby Ci o dane binarne zapisane na taśmie, to jest coś takiego jak streamery, ale nie wiem, czy występują dla formatu miniDV.
Chodzi Ci jednak o miniDV w kompresji DV, a więc najprostszym i najtańszym urządzeniem, które to robi jest... kamera.
U, to niedobrze, myślałem, że za parę stówek coś się da radę wykombinować. A na kamerę z nagrywaniem mnie nie stać
Mam taniego panasonica, ale tanie kamerki nie mają opcji nagrywania ;(
Ugm napisał(a):
Tylko trochę nie rozumiem oszczędności. DVD w jakości HQ to jakaś godzina materiału, miniDV w jakości SP to też jakaś godzina. Porównaj cenę kasetki i recordera do ceny płyty i nagrywarki (którą pewnie już i tak masz).
Ale tu nie chodzi o oszczędności. Materiał z kasety miniDV to około 15GiB, jak dobrze pamiętam. Po zmontowaniu i wycięciu, mamy np. 8GiB, więc trzy płyty DVD. Ale żeby to tam wepchnąć, trzeba jeszcze pociąć plik na kawałeczki. Im mniejsze, tym bezpieczniej, że jak coś siądzie, to się mniej straci. Do tego płyty DVD są dość mocno awaryjne i nieraz mi jakaś padła i traciłem całkiem dany plik.
Mamy więc konieczność cięcia, nagrywania na kilka płyt, najlepiej w redundancji, żeby zapewnić większe szanse na przetrwanie. A w efekcie dostaję tylko zarchiwizowane dane. Zaś materiał nagrany na tasiemki (i tak dla bezpieczeństwa co jakiś czas wymieniam na nowe) daje większą wygodę, a i można zabrać kamerkę do dziadków, podpiąć się do TV i odtworzyć. A pocięty plik DV z DVD trzeba najpierw posklejać, a następnie kompem odtwarzać.
Ugm napisał(a):
Każdy plik video można łatwo podzielić (choćby VirtualDubem), nie mówiąc że możesz nagrać go w gorszej jakości.
No z gorszą jakością to mam ogólnie duży problem, bo mi wychodzi naprawdę gorsza
I trzymam co cenniejsze DV, w nadziei, że kiedyś będę umiał robić coś w mniejszym formacie, a jakością dorównujące do DV.