elzabbul napisał(a):
Kamera się trzęsie... cóż gdybyśmy jeszcze to kręcili kamerą... marzenia o statywie...
Najważniejesze żeby nie kręcić w zoomie, przy tym kawałku z rozmową z robotnikami było niepotrzebne przybliżenie i nawet na kamerze, bez żadnego statywu czy czego, obraz by się trząsł. Trzeba było podejść. A statyw jest marzeniem do zrealizowania
. Jak byłem na Wielkanoc u dziadków to kupiłem 1,5 m statyw za 80 zł, ale najtańszy był chyba już za 40 i naturalnie był niższy ale na upartego możecie ze sobą nosić jakąś skrzynkę czy coś na podwyższenie
. Widzę, że macie trochę ludzi w grupie, zrzućcie się po dyszce i będzie
.