To masz napisał(a):
peace!
A już chciałem się zbroić
Przyjmuję krytykę
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
.
Trochę moich rozważań.
Zdjęcia są jakie są, szczerze to niezmiernie ciężko jest, dysponując takim a nie innym zapleczem, o pomysłowe, oryginalne zdjęcia będąc gonionym przez czas i mając większość innych rzeczy, w tym tresurę konia, na swojej głowie. Charakterystyka amatorskiego OFF-u, tym bardziej tego logistycznie bardziej skomplikowanego: walczy się raczej o to, żeby w ogóle daną scenę nakręcić, bo następnej szansy nie ma. Zresztą - na pewno każdy ze stałych bywalców forum to wie, frazesy wypisuję.
Starałem się o ładne, możliwie najbardziej "filmowe, kinowe" schludnie oświetlone kadry, w jakimś tam procencie to się moim zdaniem mimo wszystko udało (bez mega małej lustrzankowej głębi ostrości), w pozostałym zdjęcia są być może jak to określasz poprawne i nic ponadto. Notorycznie niemniej głów nikomu nie ucinałem
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
, oś akcji najczęściej jest przestrzegana, historia jest opowiadana. W zbyt wielu ujęciach to niestety fakt.
To masz napisał(a):
Bohater tylko chodzi
A nie mogę się zgodzić ! W scenie snu też biega
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
A na poważnie to na pewno ogrom przedsięwzięcia mnie przytłoczył, ale też miał przytłoczyć, miało to być wyzwanie: lekcja życia oraz całej realizacji filmowej - od zalążka, poprzez organizację wszystkiego, skończywszy na montowaniu i gotowym dziele. I udało się.
Jeszcze słówko o narracji zza ekranu. Także za nią nie przepadam, ale osobiście nie stawiam nad nią od razu krzyżyka. Można skreślać OFF, ale on był, jest i zawsze będzie częścią kina. Nie jest to IMO złe rozwiązanie. Czasami po prostu gorsze od innych
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
.Choć na topie chyba teraz jest jego bezwzględne krytykowanie.
Tak więc pozwolę sobie zakończyć wypowiedź tym samym magicznym słowem,
peace!