Majka - z tym, że "w Polsce sztuka pisania scenariuszy jest mało rozwinięta", akurat bym się nie zgodził. Na pewno nie ma to wpływu ani liczba produkcji rocznie, ani szanse na realizację.
Dalej: "Najwazniejsze wydaje mi sie, zeby kazdy piszacy znalazl jakis odpowiadajacy mu format" - to też nie tak, bo jak już pisałem, musisz się dostosować do wymagań tego, dla kogo piszesz. Zapewne tak właśnie czyni Twój znajomy scenarzysta.
Chcesz skopiować format "doskonały" - ściągnij sobie wersję trial programu Final Draft (to jest tzw. standard przemysłowy w Stanach). Obejrzyj w opcjach, jak są formatowane poszczególne style i jeśli będziesz ich używać, każdy amerykański producent uzna Cię za zawodowca
Ale najlepszym rozwiązaniem w polskich warunkach jest sporządzenie szablonu w Wordzie i stworzenie pięciu stylów: Nagłówek, Didaskalia, Postać, Dialog, Uwagi dialogowe. Kiedy piszesz tekst nadajesz odpowiedni styl. I wtedy masz format dokładnie taki, jaki Ci najbardziej odpowiada. Ale kiedy okazuje się, że musisz oddać tekst inaczej sformatowany - po prostu wchodzisz w menu do opcji "Style" i zmieniasz w nich ustawienia. A wtedy Word, rzecz jasna, globalnie wszystko pozmienia. Przy tej metodzie - i wilk syty, i owca cała...
Na marginesie, kiedy piszę, używam tymczasowego stylu, w którym dialogi ciągną się od marginesu do marginesu (60 miejsc znakowych w wierszu) - więcej tekstu mieści mi się jednorazowo na ekranie. Dodatkowo używam czcionki Lucida Console (standardowa - tyle że nie pamiętam, czy instaluje się automatycznie z Windowsami czy Office`m), która ma tę samą szerokość znaku co Courier, ale jest "wyższa" i łatwiejsza do czytania na ekranie. Ale to już sprawa indywidualna - mnie jest tak wygodniej, innym może przeszkadzać.
A co do klarowności i precyzyjnego przekazywania treści, to akurat pod tym względem format ma najmniejsze znaczenie. Osobiście ani ze słyszenia nie znam takiego idioty, który by nie rozumiał, że jeśli odstępstwo od jakiegoś standardu jest spowodowana właśnie potrzebą jasności przekazu - to jest to wadą scenariusza.